Zwykle sięgamy z rana po filiżankę z aromatycznym płynem, który pobudza nas do działania – niezależnie od opinii różnych specjalistów, twierdzących, że konsumpcja czarnej kawy może szkodzić naszemu zdrowiu. Z drugiej jednak strony, wielu z nas zapewne jeszcze nie miało pojęcia o tym, że ziarna kawowca wcale nie muszą przejść procesu palenia, by stanowić bazę do pożywnego i energetyzującego napoju.
Przy współczesnym, niezwykle szybkim tempie życia, sięgamy po kawę lub energetyki nawet 3-4 razy na dzień. W przypadku palonej arabiki lub robusty (nie wspominając już o napojach typu Red Bull czy Tiger), spożywanie dużej ilości pobudzaczy, znacząco przyspieszy proces starzenia się organizmu. Dla odmiany, zielona kawa zawiera mnóstwo drogocennych przeciwutleniaczy, które spowolnią taki nieuchronny ciąg zmian.
Czym jest kwas chlorogenowy?
Coraz więcej osób (w tym również wytrawnych kawoszy!) zapada na cukrzycę typu II, chorobę zależną od prowadzonego przez nas stylu życia. Jeśli ktoś ma problemy z metabolizmem cukrów (w tym enzymu, jakim jest insulina), powinien profilaktycznie sięgnąć po zieloną kawę. Kwas chlorogenowy, który wchodzi w skład naturalnej, nie palonej kawy, jest pomocny przy wyrównaniu poziomu cukru we krwi.